Kawa, kawa i po kawie!
- Napisane przez Torpeda
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Dział: Nasze historie

Ale proszę pokazać ustawę, że każdy obywatel RP ma obowiązek posiadać smartfon, oraz że musi umieć go obsługiwać! Albo proszę pokazać ustawę, która nakazuje wypłacanie poborów, albo emerytury wyłączne na konto w banku. A może uda się Państwu znaleźć ustawę, która nakazuje samodzielnie zrobić sobie kawę na stacji benzynowej. „To nie kraj dla starych ludzi”. Wielu z nas jest dyskryminowanych i bynajmniej nie z powodu tzw. wykluczenia cyfrowego. Mamy obecnie wszechobecny dyktat młodych ludzi, którzy chyba tak naprawdę, nie znają nic oprócz gier komputerowych. Na przykład jadąc autostradą zatrzymałem się na tzw. MOP-ie (chociaż to mało polskie słowo od 30 lat oznacza coś na kształt wiadra i ściery)… Zatrzymałem się tam, aby napić się kawy. Wszedłem do również mało polskiego baru o także mało polskiej nazwie McDonald’s. I okazało się, że głównym miejscem za drzwiami jest sześć postawionych na sztorc monitorów OLED – a jakżeby innnych. (niestety były one chyba kupione na wyprzedaży w jakieś ludycznej hali targowej, bo nie były to monitory 8K, ani nawet 4K). Na każdym z tych archaicznych urządzeń było widać bogate menu (chociaż amerykanie chyba nie znają takiego słowa). Abym zamówił najzwyklejszą w świecie kawę musiałem wejść na chyba siódmy „level” tej mało interaktywnej gry komputerowej. Jako że jestem dosyć inteligentny zajęło mi to tylko z 4 – 5 minut. A kiedyś mogłem po prostu podejść do kasy i już po minucie zacząć pić ową amerykańską lurę.
No cóż chyba jednak kupię sobie termos i jak w PRL-u będę w samochodzie woził kawę. To jest o wiele prostsze rozwiazanie i na dodatek o wiele bardziej przyjazne dla środowiska!